Piękniej we własnej skórze i w zgodzie ze sobą
Często w naszej codzienności brakuje nam czasu na zadbanie o swoje piękno, przez co zatracamy również poczucie własnej wartości. Albo odwrotnie, brakuje nam poczucia własnej wartości i dlatego nie potrafimy znaleźć czasu, aby zadbać o swoje piękno i dobre samopoczucie.
Te dwie sprawy bardzo się ze sobą łączą.
Coraz bardziej widocznym staje się fakt, że kobiety
w Polsce stawiają siebie i swoje potrzeby na samym końcu kolejki. Tak zostałyśmy wychowane w rodzinnych domach, ale i przez ogólny przekaz kulturowy, który dociera do nas zewsząd – spotykamy się z nim
w filmach, książkach, telewizji, w sklepie, na spacerze … wszędzie.
Uważam, że ten fakt staje się coraz bardziej widoczny,
bo obudziłyśmy się już trochę ze snu pt „Matka Polka Bohaterka” i przestaje nam być w tym schemacie wygodnie. Chciałybyśmy coś zmienić… Ale często nie wiemy jeszcze „co” albo ”jak”…
Czasem wystarczy nam nowa czerwona szminka, aby poczuć się lepiej, ale to działa na krótko i nie każdej
z nas pasuje ;)

Nasze piękno płynie z wnętrza – najpiękniej wyglądamy wtedy, gdy jesteśmy z siebie zadowolone, czujemy się szczęśliwe, dajemy sobie prawo do prawdziwej radości… niczym nieskrępowanej, takiej, która przychodzi spontanicznie – nie trzeba na nią zasłużyć …
Sprawdź to – stań przed lustrem, zamknij oczy – pomyśl o czymś co Cię dręczy, smuci, ciągle zaprząta
Ci głowę… wejdź w tę myśl całą sobą…
A potem – spójrz w lustro… Jak wyglądasz?
Podobasz się sobie?
A teraz – oderwij wzrok od lustra, zamknij ponownie oczy i pomyśl o czymś co uwielbiasz robić, o czymś co zawsze sprawia Ci radość… Przywołaj swoje największe marzenie…
Wiem, może być trudno, jeżeli na prawdziwą nieskrępowaną radość pozwoliłaś sobie ostatnio w przedszkolu… Ale dasz radę! Jak już masz
tę radosną, szczęśliwą myśl – znowu wejdź w nią całą sobą… i spójrz w lustro… a teraz – jak się sobie podobasz?
Jest lepiej?
Widzisz – piękno wypływa z nas, z tego jak bardzo się lubimy bądź nie, jak bardzo jesteśmy z siebie zadowolone i na ile dajemy sobie prawo do takiego stanu.
Dlatego ja pracę nad upiększaniem moich klientek zaczynam od ich poczucia własnej wartości, zbudowania ich wewnętrznej mocy i odkrywania ich talentów. To jest podstawa.
Dopiero potem dobieramy odpowiednią pielęgnację, makijaż i pomysł na siebie.
Jeżeli potrzebujesz zmiany, czujesz, że utknęłaś,
ale nie wiesz jak i w którą stronę pójść....
Zapisz się na bezpłatną, indywidualną konsultację on-line.
Zróbmy ten pierwszy krok razem.